Menu

5 błędów, których lepiej unikać przy fotografii wnętrz

Aby zdjęcia nieruchomości były dobrej jakości, musi zostać spełnionych wiele warunków. Począwszy od kwestii sprzętowych, poprzez technikę wykonywania zdjęć, do ich obróbki.

W tym artykule skupię się kilku najważniejszych kwestiach związanych z wykonywaniem zdjęć. Opiszę 5 najczęstszych błędów popełnianych przy fotografowaniu wnętrz.

1. Brak przygotowania mieszkania do sesji zdjęciowej

Przygotowanie mieszkania do sprzedaży oraz do sesji zdjęciowej to bardzo szeroki temat i jest cała branża profesjonalistów, którzy się tym zajmują, jest to „home staging”.

Bardzo często widzę zdjęcia mieszkań na portalach ogłoszeniowych, które wyglądają tak, jakby ktoś po prostu wstał z fotela i zrobił zdjęcie. Widać na nich wiele rzeczy osobistych właściciela mieszkania takich jak ubrania, sprzęty kuchenne, kosmetyki, torby, butelki z napojami, zdjęcia rodzinne, magnesy i karteczki na lodówce itd…. Wygląda to nieestetycznie i wprowadza chaos.

Poza tym, rzeczy te sprawiają, że osoba oglądająca zdjęcia nie jest w stanie odnaleźć siebie w danym pomieszczeniu. Wygląda to tak jakby mieszkanie było zamieszkane przez kogoś innego i oglądający może nawet poczuć się obco. Na pewno nie jest to zapraszające. W ten sposób stawiamy niepotrzebną barierę przed osobą oglądającą.

Jak to poprawić?

Na podstawowym poziomie, należy zadbać o to aby mieszkanie było posprzątane i żeby zostały usunięte rzeczy osobiste. Przemyśleć należy również ustawienie, przestawienie lub usunięcie części mebli, które może niekoniecznie muszą znaleźć się na zdjęciu. Dobrze jest również ustawić kilka dekoracji, które dodadzą przytulności i wprowadzą życie do fotografowanych pomieszczeń.
Idealnym rozwiązaniem jest nawiązanie współpracy z osobą profesjonalnie zajmującą się home stagingiem, która wydobędzie z nieruchomości wszystko to co w niej najlepsze.

po edycji
po edycji
po edycji
przed edycją
przed edycją

2. Geometria, a właściwie jej brak.

Niedociągnięcia w tej kwestii są tak dużym zjawiskiem, że można by pomyśleć iż krzywe ściany to normalna sytuacja a „walące się ściany to standard. Tymczasem geometria w fotografii nieruchomości to podstawa.

Zdjęcia robione telefonem, z ręki, mogą się wydawać wystarczające, bez przesady z tym statywem! Przecież wszystko na nich widać.   

Niestety wiele osób tak uważa. Kto nie wierzy, niech otworzy dowolny portal i przejrzy 100 ofert. 

Zachowany pion i poziom mają kolosalne znaczenie. I nie chodzi tu tylko o estetykę, ale o to, jak nasz mózg odbiera taki obraz. Pomieszczenie, które jest krzywe wzbudza niepokój i konsternację na poziomie podświadomości.

Tak więc zadaj dobie pytanie – czy chcesz wzbudzać niepokój i konsternację osób oglądających Twoją ofertę?

Jak to poprawić?

Rozwiązanie zasugerowałem już wcześniej – to statyw.
Choćby zwykły, podstawowy będzie pomocny. Idealny będzie taki z głowicą z przekładniami zębatymi, pozwalającą na precyzyjne regulacje.
Nawet statyw nie zapewni jednak w 100 % zachowania prawidłowej geometrii, choć czasem się to udaje. W większości przypadków potrzebna jest korekta w programie graficznym.

źródło www.otodom.pl
źródło www.otodom.pl

3. Użycie nieodpowiedniego obiektywu i ogniskowej

Często widuję zdjęcie, zapewne wykonane telefonem na którym widać kawałek drzwi i kawałek szafy.
Zdjęcie, obejmujące tylko ⅓ lub połowę pomieszczenia (i to nie jako zamierzona kompozycja).
Czasami wręcz przeciwnie, zdjęcie całego pomieszczenia ale jakby beczkowate, z łukami zamiast ścian.

To wszystko efekty użycia nieodpowiedniego obiektywu lub ogniskowej.

Do fotografii nieruchomości potrzebny jest obiektyw szerokokątny i kropka.

Do większości potrzebnych ujęć ogniskowa 10 do 20mm przy aparacie z matrycą APS-C lub 16 do 24mm przy pełnej klatce, będą niezbędne.

Obiektyw szerokokątny jest w stanie pokazać całe pomieszczenie.
Ale ma on też swoje wady. Zniekształca przedmioty na brzegach kadru i oddala te w jego środku. Jest to jednak kompromis, który jest konieczny i poprzez umiejętne używanie tego typu obiektywów możemy zminimalizować ten efekt.
Oczywiście wąskie kadry wykonywane w celu pokazania ciekawej kompozycji lub jakiegoś wyjątkowego detalu podkreślającego charakter wnętrza są również niezbędne.

Jak to poprawić?

Zniekształcenia obiektywu można zredukować prawidłowo kadrując i używając odpowiedniej ogniskowej obiektywu. Jeśli tylko jest to możliwe, trzeba dążyć do użycia większych ogniskowych. W tym celu należy cofnąć się tak daleko jak to możliwe. Jeśli nie mamy już innego wyboru, trzeba zwrócić uwagę na przedmioty znajdujące się przy bocznych krawędziach. Żeby zmniejszyć wrażenie ich rozciągnięcia można ustawić krawędź kadru w połowie tego przedmiotu. Zniekształcenia można także redukować przy pomocy narzędzi w programach graficznych do obróbki zdjęć. 

fotografia wnętrz warszawa dla fliperów, inwestorów, deweloperów

4. „Nie opanowane” światło.

W fotografii wnętrz światło to ogromny problem. Robiąc zdjęcie pomieszczenia tak poprostu, otrzymamy albo białą plamę w miejscu okna i pokój dobrze naświetlony albo odwrotnie, zobaczymy okno i to co za nim ale pokój będzie ciemny i szary.

Robiąc zdjęcie telefonem mamy niewielkie szanse na poprawę tej sytuacji, chyba, że aparat w telefonie ma funkcję HDR. Wtedy będzie lepiej.

Bracketing i HDR

Robiąc zdjęcia lustrzanką możemy zrobić kilka klatek z różną ekspozycją
– niedoświetlone (ciemny pokój i poprawna ekspozycja na

okno)
– poprawnie naświetlone (gdzieś pośrodku)
– prześwietlone (biała plama w miejscu okna i poprawna ekspozycja na pokój)
Następnie możemy je złączyć w jedno zdjęcie HDR (High Dynamic Range) w programie do edycji.

Automatycznie zrobiony HDR da lepszy efekt niż zrobienie jednej klatki ale wymaga to już trochę zaangażowania i to wciąż w pół drogi do sukcesu. Jednak nie mamy kontroli nad tym, co program uzna za słuszne a efekt może nie być zadowalający. No i nie każdy lubi specyficzny wygląd zdjęć HDR.
Ale to już coś.

Zrobione zdjęcia z różnym stopniem naświetlenia można połączyć ręcznie, mieszając je z pomocą masek i warstw, wtedy efekt będzie prawie idealny.
Wymaga to jednak dużej wiedzy i doświadczenia. Tak pracują fotografowie.

Można sobie pomóc lampą błyskową i doświetlić pomieszczenie, ale ma to swoje minusy.
Przy zdjęciu z lampą uzyskamy nienaturalny „fleszowy” wygląd pomieszczenia, przepalone miejsca i głębokie cienie. To może wyglądać gorzej niż bez użycia lampy.

W słoneczne dni może się okazać, że nie jesteśmy w stanie zrobić zdjęcia, bo cały pokój jest zalany światłem.
Może wtedy warto przełożyć robienie zdjęć.
Kiedy słońce jest za chmurami, światło jest bardziej miękkie, co daje mniejszy kontrast pomiędzy wnętrzem a tym co za oknem. Dobrze jest również robić zdjęcia kiedy słońce jest po drugiej stronie budynku.

Niektórzy aby ominąć ten problem robią zdjęcia w nocy, ale nie jest to zbyt dobry pomysł w fotografii wnętrz. Chyba, że dodatkowo chcemy dołączyć takie zdjęcia, żeby pokazać klimat wieczorny, jeśli mamy ciekawe oświetlenie.

Jak to poprawić?

Niestety bez odpowiedniego sprzętu i techniki nie da się uzyskać dobrych rezultatów. Idealnym rozwiązaniem jest złożenie zdjęcia z ujęć ze światłem naturalnym, z ujęciami oświetlanymi lampami błyskowymi oraz kadrami z poprawną ekspozycją ustawioną na okna.
Ręczne połączenie tych warstw w programach graficznych, w odpowiednich trybach mieszania, z użyciem masek warstw daje rewelacyjne rezultaty. Na końcu edycji trzeba jeszcze skorygować parametry ekspozycji połączonego zdjęcia.

fotografia wnętrz warszawa, aibnb, booking.com, wynajem krótkoterminowy, www.nieruchomosciwobiektywie.pl

5. Nieprawidłowa kompozycja

Kompozycja zdjęcia, to kolejny temat rzeka i w fotografii wnętrz odgrywa wielką rolę. Błędów można tu popełnić mnóstwo i długo by je wymieniać, więc podam kilka rad, które pozwolą zrobić poprawne zdjęcia.

Każdy rodzaj pomieszczenia wymaga innego podejścia.

Mówi się, że w nieruchomościach „przestrzeń sprzedaje”, więc trzeba ją pokazać.

Rób zdjęcia w poziomie, z wyjątkiem małej łazienki i toalety, gdzie można zrobić zdjęcie w pionie gdyż po prostu lepiej pokaże ono wąskie, małe pomieszczenie.
Staraj się robić zdjęcia z najdalszego dostępnego miejsca w pomieszczeniu, to pozwoli pokazać przestrzeń.
Rób zdjęcia z rogu pokoju i najlepiej tylko dwóch ścian jednocześnie. Chyba, że ewidentnie lepiej wygląda „kawałek” trzeciej ściany.

Zdjęcia na wprost wyglądają efektownie ale są najtrudniejsze do wykonania. Jeśli je robisz, to zwróć szczególną uwagę na piony i poziomy oraz równoległe ustawienie do ściany.

Aparat powinien być ustawiony na wysokości około 120cm. Z wyjątkiem kuchni i łazienki, w tych pomieszczeniach ustaw aparat trochę wyżej, żeby pokazać górę blatów lub umywalki.

Staraj się aby na każdym zdjęciu coś się działo, unikaj robienia zdjęć „pustej ściany”, lepiej jej nie pokazywać, bo i tak nic to nie powie o Twoim wnętrzu. Pokaż ją w szerszym planie całego pomieszczenia.
Próbuj pokazywać relacje stref w pomieszczeniach względem siebie i relacje pomieszczeń względem siebie. Postaraj się aby funkcje pomieszczeń były jasno pokazane.
Jeśli masz w pomieszczeniu jakieś ładne detale lub dobrej jakości elementy wyposażenia, pokaż je na zbliżeniu.

Przed zrobieniem każdego zdjęcia zastanów się, czy wygląda ono ciekawie? Czy może przesunięcie aparatu o kawałek nie spowoduje, że widok będzie bardziej interesujący. 

fotografia wnętrz warszawa, zdjęcia dla agencji nieruchomości, www.nieruchomosciwobiektywie.pl

Podsumowanie

W tym wpisie chciałem zwrócić uwagę na kilka istotnych zagadnień związanych z fotografią wnętrz. To jedynie mały wycinek wiedzy i chciałbym raczej wskazać kierunki oraz zainspirować Cię do zgłębienia wiedzy.
Mam nadzieję, że mając świadomość tych problemów, będziesz w stanie zrobić lepsze zdjęcia swojej nieruchomości.

Należy jednak zastanowić się, czy sprzedając lub wynajmując dom lub mieszkanie powinieneś robić zdjęcia tym, co masz i tak jak potrafisz? Zdjęcia pokażą nieruchomość i jeśli ktoś będzie nią zainteresowany, to i tak przyjdzie ją zobaczyć a Ty zaoszczędzisz pieniądze. Ale czy na pewno?

Nie będę tutaj obiektywny, ponieważ jestem fotografem ale uważam, że nie powinieneś tego robić. Moim zdaniem, trzeba zrobić wszystko, co jest możliwe, żeby się przebić. W przypadku nieruchomości kwoty transakcyjne są duże i błędy są kosztowne, więc oferta powinna być przygotowana maksymalnie dobrze. 

Jeśli Twoja oferta będzie się wyróżniać pośród setek innych (a jedyną możliwością są zdjęcia, które są pierwszym kontaktem z klientami), przyciągnie zainteresowanych i pozwoli uzyskać 10 – 20% wyższą cenę lub znacznie skróci czas transakcji